piątek, 5 grudnia 2014

szpital..

Szpital i na szczęście już po. Obyśmy nie musieli nigdy więcej tam wracać. Mimo, że Kubuś był bardzo pogodny i zaczepiał pielęgniarki, zasady panujące tam to szok... Nie będę rozwijać tej myśli , ludzie wiedzą jak jest u nas.. W każdym razie jesteśmy już w domku, ledwo doszliśmy do ładu po rozpakowaniu się, szybki obiad, pranie, sprzatanie. Kubuś w swoim raju zabawek :) a jutro szkoła , po szkole szał zakupów, jeszcze dziś przejrzymy sklepy internetowe. Powstał online shop F&F, są śliczne rzeczy :) na mnie czeka jeszcze zmywanie i kilka domowych robótek :) Tak dzisiaj mało ze względu na brak czasu w niedziele postaram sie to nadrobić. Pozdrawiam i miłego wieczoru !

1 komentarz:

  1. nie narzekałabym na nasz szpital. pielegniarki sa miłe i uprzejme,zawsze pomoga. Czysto i schludnie,mama zawsze moze zostać z dzieckiem i nie musi spać na podłdze. chyba nie widziałas gorszych szpitali i ch zasad.

    OdpowiedzUsuń